wtorek, 7 kwietnia 2015

Rozdział 2

- Wiesz co chodź ze mną pojedziemy i od razu zrobimy te zdjęcia - uśmiechnęła się po czym wstała.
- Ok ok. - wstałam zaraz po niej.
Skierowałyśmy się w stronę parkingu. Weszłyśmy do czerwonej Mazdy po czym odjechałyśmy.
- A tak dokładne to gdzie jedziemy ? - przygryzłam wargę.
- Do Legnicy, nie daleko stąd - oderwała swój wzrok od ulicy i popatrzyła na mnie po czym wróciła do swojej poprzedniej czynności. Po około godzinie byłyśmy na miejscu. Zaparkowałyśmy pod ogromnym, białym budynkiem. Z drzwi wyszedł chłopak wyższy ode mnie, o pięknych, w nieładzie włosach. Były one koloru ciemnego brązu, tak jak i jego oczy. Popatrzył ma mnie po czym lekko się uśmiechnął.
- Wejdźcie do środka ! - wykrzyknął na cały głos.
Podeszłyśmy do drzwi, po czym weszłyśmy do środka.
- Janek, to jest Maja. Maja to jest... - Janek nie dał dokończyć Mili.
- Janek ! - zaczął się śmiać.
- Pacanek ! - wykrzyknęła po nim Milka.
Po czym zaczęliśmy się wszyscy śmiać. Już jak przestaliśmy, Jasiek zaprowadził nas do ogromnego pomieszczenia. Był tam aparat, oświetlenie i takie różne rzeczy potrzebne do sesji zdjęciowej.
- Chodź za mną ! - wykrzyknął w moją stronę Jaś.
Popatrzyłam na Milę, która kiwała do mnie głową twierdząco. Skierowałam się za Jasiem.
- No więc jak będziesz u mnie modelką - otworzył drzwi do bardzo dużego o kolorze białym biura - musisz podpisać kontrakt... No raczej nazwałbym to zgodą. Usiądź na tym krześle - odsunął krzesło.
Usiadłam, a Jan podsunął mi pod ręce długopis i "kontrakt". Bez czytania go podpisałam. Oddałam go Jaśkowi po czym, on zaczął się dziwnie śmiać.
- Siedź, zaraz wracam. - wybiegł z biura jak huragan.
 Po dziesięciu minutach wrócił, zaczął rzucać bluzki i bluzy, w jeszcze nie otwartych opakowaniach.
- Łołoło chłopie ! Ty mnie chya chcesz wystroić na rok w te koszulki ! - zaczęliśmy się śmiać.
- To wszystko jest potrzebne na zdjęcia do sesyjki ! - wykrzyknął entuzjastycznie - I jeszcze musisz poznać dwie osoby. Są nimi Oliwia i Ziomek.
- Oliwia i ... Kto ?! - zaśmiałam się.
- Ziomek ! Tak na prawdę nazywa się ona Wiktoria a, Ziomek to jej ksywka. Dlatego że jak była młodsza to mówiła do każdego ziomek, no i każdy zaczął na nią tak mówić i tak zostało. - uśmiechnął się - No to chodź je poznać ! - wykrzyknął na całe pomieszczenie.
Złapał mnie mocno za prawą rękę i zaczął biec, przy czym mnie ciągnął. Zaczęłam za nic biec, ale nadal trzymał mój nadgarstek. Nagle wpadł w drzwi.
- Dobra to tu - uśmiechnął się promiennie.
Nagle otworzył drzwi i pociągnął mnie za sobą do środka. Puścił mój nadgarstek jak już byliśmy w środku.
- No, no, Janek fajna dziewczyna - zaśmiały się dziewczyny.
- Emm.. To tylko modelka do JDWear. - wyjąkał.
- Oj to przepraszam za nas dwie - powiedziała niższa - a tak w ogóle jestem Oliwia. - uśmiechnęła się dziewczyna.
- A ja Ziomek ! Pamiętaj Ziomek, a nie Ziom ! - popatrzyłam na wyższą dziewczynę.
- O ja ! Kto tu tańczy pole dance ? - podbiegłam do specjalnej rury do tańca.
- Ja, ja ,ja ! - zaczęła krzyczeć Ziomek.
- Kobieto już cię kocham ! Ja się uczyłam tego tańczyć jak mieszkałam we Warszawie. Mam chyba jeszcze strój w domu jeśli się nie mylę. - przytuliłyśmy się gdy nagle Janek nas rozłączył.
- Dobra, dobra. Spokój ! Chyba sesję mieliśmy robić ! Czekaj wpadłem na pomysł ! Umiesz Maj tańczyć na tej rurze ? - zapytał.
- No umiem, tańczyłam 4 lata. - odpowiedziałam - A coś się stało ?
- Możemy zrobić sesję na tej rurze - uśmiechnął się cwaniacko - Ziomek leć po Milę i aparat. Szybko ! - krzyczał podekscytowany - Maja idź do tamtego pokoju ubrać tą koszulkę - rzucił mi koszulkę w worku foliowym, nie odpakowanym. Pobiegłam do pomieszczenia, gdy nagle ujrzałam...
________________________________________________________________________________
To koniec rozdziału 2 :D Dziękuję misie za tyle wyświetleń <3 Następny rozdział w czwartek lub piątek <3

poniedziałek, 30 marca 2015

Rozdział 1

 Znowu, następna przeprowadzka. Jak ja tego nienawidzę, ciągle się przeprowadzamy. Czy moi rodzice nie zważają na mnie ?! Nie widzą że ja tego nie chcę ? Robią to myśląc tylko o sobie. Moje zdanie się już nie liczy w tej rodzinie. Teraz zapisuję się do szkoły zaocznej, po to żeby jak najmniej widzieć się z rodzicami. Będę sama w domu, mam nadzieję że uda mi się kogoś poznać na moim poziomie. Zapisałam się do drużyny sportowej, która gra w piłkę nożną. Wątpię że będą tam jakieś dziewczyny, wybrałam nie typowy sport jak dla dziewczyny. Jest dziś środa, właśnie jadę z ojcem do nowego domu, wszystkie meble są już w domu, wszystko jest gotowe i czeka tylko na mnie i rodziców. Zaraz dojedziemy, nie mogę się doczekać treningu dzień z rodzicami to już za dużo. Zapomniałabym wam powiedzieć, a więc przeprowadzam się do Wrocławia. Nie wiem nawet jak wygląda to miasto, przedtem mieszkałam we Warszawie. Szczerze mi w ogóle nie jest szkoda że się przeprowadzam, prowadzę samotny styl życia. O jest ! Dojechaliśmy do nowego domu w końcu. Cieszę się tak strasznie. Jest coś koło godziny piętnastej, nie długo trening, jak ja się nie mogę doczekać. Hmm... Może później znajdę i pochodzę po jakiejś galerii ? Zrobię wszystko tylko żeby nie siedzieć z rodzicami w domu.  
- Maja wychodź ! - krzyknęła mama.
- No już. Idę, idę. - wkurzyłam się lekko.
Poszłam w stronę domu. Był całkiem duży, no chyba jak każdy mój poprzedni dom. Weszłam powolutku do środka. W środku było tak słodko i przytulnie.
- Na górę po lewej, jest twój pokój. Idź się rozpakuj. - krzyknęła moja mama.
Pobiegłam za wskazówkami ,po czym ujrzałam białe drzwi. To muszą być te. Otworzyłam je leciutko, po czym ujrzałam pokój w czerwonym kolorze. Odpuszczę sobie dzisiaj trening. Właśnie, miałam iść do galerii ! Zbiegłam szybko na dół do taty.
- Tato ! Dałbyś mi pieniędzy ? No bo chciałam do galerii się wybrać na zakupy. - wykrzyczałam z entuzjazmem.
- Masz to dwieście złotych, powinno ci starczyć. - zmarszczył czoło, po czym podał mi pieniądze do ręki. Ubrałam na siebie szarawą bluzę i moje czarne conversy. Szłam chwilę ulicą po czym zauważyłam ogromny budynkiem, z napisem "Galeria Graphica". Pobiegłam w stronę budynku po czym weszłam do środka. Po okołu dwóch godzinach zgłodniałam, poszłam więc do KFC. Gdy  już złożyłam zamówienie i je odebrałam, usiadłam do stolika. W między czasie dosiadła się do mnie jakaś dziewczyna, wyglądała na siedemnaście lat.
- Hej, nazywam się Mila. A ty ? - uśmiechnęła się promiennie.
- Maja. Coś się stało ? - zmarszczyłam czoło.
- Jesteś ładną dziewczyną. Mój kolega jest sławnym srajkrafterem - zaśmiałyśmy się razem - no i szuka modelki do zdjęć, na jego sklep. Nie byłabyś chętna ? - uśmiechnęła się ponownie.
- Jak najbardziej. No to kiedy ? - zapytałam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej, witam was w 1 rozdziale mam nadzieję że się podobał zapraszam was do dalszego czytania i udostępniania znajomym :D Następny rozdział prawdopodobnie w środę lub czwartek :*  B)

poniedziałek, 9 marca 2015

Prolog

Jestem Maja. Mam 17 lat, za 3 miesiące będę miała 18. Pochodzę z bogatej rodziny, zawsze dostaję tego czego chcę. Jestem wredna i nieutalentowana. Dużo osób mówi mi że stałam się wredna jak mój tata został szefem ogromnej firmy i zaczął dużo zarabiać. Moja mama nie żyje. Mieszkam z macochą i ojcem. Tak, jestem jedenaczką i jestem z tego dumna. Nie chciałabym słuchać bo ktoś jest starszy lub młodszy. Mój dzień wygląda zawsze tak że prawie w ogóle nie ma nikogo w domu a, jak już ktoś jest to kończy się to kłótnią między mną a rodzicami. Tak zaczęłam opowiadać o mojej rodzinie że nie powiedziałam nawet jak wyglądam. Więc tak mam długie aż po tyłek blond włosy, brązowe oczy i chudą sylwetkę. Dużo osób jeśli by zobaczyło to co ja jem to powiedziałoby że jestem anorektyczką. Jem strasznie mało dlatego że nie mam ochoty a przecież nikt mnie do tego nie zmusi. Nie mam chłopaka. Nie wiem nawet po co miałabym go mieć. Nie chcę się lizać z chłopakami jak moje koleżanki a, później płakać bo ze mną zerwał. To nie moja bajka. Szczerze to mam tylko 4 marzenia. Pierwsze to pofarbować sobie włosy na niebiesko, drugie zrobić tatuaż, trzecie poznać chłopaka swoich marzeń który będzie mnie kochał taką jaką jestem a nie bo jestem bogata, fajnie się ubieram albo bo mam cycki itd. moim zdaniem to jest żałosne a, moim czwartym życzeniem jest żeby moje życie układało się po mojej myśli. Wiem wybredna jestem. No to tyle chyba o mnie...
_______________________________________________________
Hejka. Myślę że spodobał się prolog, przedstawienie postaci głównej. Prawdopodobnie w rozdziale 1 pojawi się postać Jasia ^^
                                                 ~~ Maja :D